Formuła 1 na całym świecie traci fanów, wszystko przez to, że światowa federacja sportów motorowych udziwnia nam coraz bardziej wyścigi. Przy tym wszystkim coraz więcej w świecie Formuły 1 jest afera, a to skandal o podłożu seksistowskim, a to afera szpiegowska. Zawieszanie działaczy, konstruktorów, kierowców i liczne dyskwalifikacje. Wydaje się, że coraz mniej w Formule 1 jest ścigania, a zdecydowanie więcej polityki.Jeśli szybko Formula 1 i FIA nie podejmie walki z kryzysem, który ewidentnie dotknął tego sportu, to niebawem możemy doczekać się całkowitego rozpadu tej dyscypliny. Byłaby wielka szkoda, bo Formuła 1 od dziesiątek lat elektryzuje miliony widzów na całym świecie. Dziś pozycja Formuły 1 jest poważnie zagrożona. Czekamy na bardziej zdecydowane kroki ze strony zarządzających tym sportem. Liczymy, że Formuła 1 ocaleje, że kierowcy i stajnie będą miały większe możliwości kreacji. I oby w tym wszystkim wytrwał Robert Kubica.